niedziela, 1 września 2013

Hello sweet september


Co prawda ja minę mam nieco mniej zaskoczoną niż dziewczyna na rysunku bo został mi jeszcze cały miesiąc "wakacji" ;-) Dzięki temu blogowi dotarło do mnie , że na spełnienie moich noworocznych postanowień zostały mi jeszcze tylko cztery miesiące! A że w najmniejszym razie nie zamierzam kończyć roku z bilansem ujemnym to trzeba się wziąć za siebie! Dołączyłam więc do akcji Kamy (klik!) i mam zamiar sprawić mojemu ciału parę zmian ;-)


Na początek może moje wymiary z dnia dzisiejszego (swoją drogą moja walka z centymetrem była śmiechu warta) :
talia: 79 cm
biust: 96 cm
tyłek: 100 cm
udo: 61 cm
biodra/brzuch: 96 cm
Myślę, że gdyby mi zeszło po te 6 cm z bioder i z biustu to mogłabym się chwalić idealnymi wymiarami w tym miejscu. Co chciałabym osiągnąć przez te cztery miesiące? Przede wszystkim chciałabym wyszczuplić zdecydowanie moje uda i talię - znalazłam nawet naprawdę fajne około 10 minutowe ćwiczenia na YT , które będę wykonywała z przyjemnością ;-)



Chciałabym też pozbyć się z brzucha warstwy tłuszczyku oczywiście ;-) Moim celem jest więc wysmuklenie sylwetki i przede wszystkim celowanie w wyszczuplenie ud. Jednym z moich postanowień noworocznych było też jeść lepiej i zdrowiej i to cały czas próbuję również realizować - włączam jak mogę warzywa jako przekąski i staram się wybierać np. ryż brązowy zamiast białego, kaszę, gotowanego kurczaka, na stałe też do mojej diety dołączają jabłka.



Zamierzam też podjąć walkę z moją naprawdę paskudną i ogromną słabością jaką jest cola. Wyzywam samą siebie, żeby przez te cztery miesiące trzymać rączki z daleka od tego słodkiego napoju i nie popijać go nawet w kinie ;-) Trochę to wydaje się być dla mnie ciężkim naprawdę zrywaniem z nałogiem, ale myślę, że jeśli naprawdę bardzo tego chcę to dam radę i nowy rok przywitam już w pełni usatysfakcjonowana, wolna od tego napoju i dumna z siebie ;-)


3 komentarze:

  1. Mamy podobne wymiary! Moje ćwiczenia póki co dają minimalne efekty. Walkę z samą sobą czas zacząć na 150% ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. życzę wytrawłości w rzucaniu 'colowego nałogu' :)
    Cztery miesiace... jak to szybko zleciało, a postanowień jeszcze tyle ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię te ćwiczenia, które wstawiłaś. Zawsze poprawiają mi humor :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie miłe słowa i komentarze ;-)