Waga póki co stoi w miejscu - ale widzę, że mój brzuch staje się jednak bardziej twardy i płaski, więc może nie o kilogramy, a o mięśnie w miejsce tłuszczu tutaj chodzi. W każdym razie mam nadzieję, że niedługo ona ruszy się z miejsca i pójdzie w dół. Dzisiaj byłam na 3 zajęciach - zumba, ABT, step - więc myślę, że spaliłam dzisiaj całe multum kalorii , a moje włosy są mokre do tej pory, więc naprawdę włożyłam w układy i ćwiczenia sporo wysiłku. Ah, i muszę sobie jeszcze znaleźć jakieś zestaw ćwiczeń na YT , które mogłabym wykonywać w weekend ( jako, że w sobotę i niedzielę nie bywam w klubie ).
Zamówiłam sobie też kilka kosmetyków z yves rocher i czekam właśnie na paczkę - jestem ciekawa jaką niespodziankę dostanę tym razem. Skupiłam się głównie na kosmetykach do włosów, bo mam zamiar zmienić je w długie, piękne, zdrowe pukle. Na razie zaczęłam z wcierką, mgiełką i szamponem bez silikonów , ale czekam na maskę do włosów, odżywkę i jeszcze jakieś nowe serum na zniszczone końcówki - bo bardzo chciałabym je doprowadzić do dobrej kondycji bez podcinania ich. Zrobiłam sobie zdjęcie włosów w niedzielę i następne zrobię ostatniego dnia sierpnia, żeby sobie porównać czy mi urosły i czy moja pielęgnacja przyniosła efekty ;-)